[Speed]

1. Nick i drużyna składającego: Speed, Apator Toruń

2. Dotyczy zawodów: 3 kolejka 1 Ligi Miast, ROW Rybnik - Apator Toruń

3. Nastąpiło naruszenie artykułu/ów Regulaminu nr: "zdrowego rozsądku"

4. Stan faktyczny (okoliczności, dowody, argumentacja):
Składam protest w związku z zaklasyfikowaniem meczu ROW Rybnik - Apator Toruń jako walkower na korzyść drużyny gospodarzy. Nie będę się w nim odwoływał do rozmaitych punktów regulaminu, a jednie do logiki i zdrowego rozsądku.
Sytuacja wygląda następująco: mecz miał się odbyć we wtorek o godzinie 21:45. Nadmienię tylko, że ta godzina niespecjalnie odpowiadała naszej drużynie. Poszedłem jednak trenerowi gospodarzy na rękę, bowiem uznałem, że nie ma sensu robić zamieszania i już na starcie sezonu powodować zaległości. Uznałem więc, że lepiej jest odjechać to spotkanie nawet gdyby nasz wyjściowy skład miał być słabszy niż w pierwszych dwóch kolejkach. Niestety, przed meczem okazało się, że jest nas tylko czterech. Mimo wszystko Szogun poinformował mnie dzień wcześniej, że na meczu się pojawi i aby zapisać go na rezerwę.
Aby mieć 100% pewność Zaba skontaktował się jednak telefonicznie z naszym stranieri, który zapewnił iż jest już w drodze do domu, więc niedługo powinien pojawić się na ircu. W związku z tym weszliśmy na kanał meczowy z propozycją czy nie moglibyśmy rozpocząć tego meczu w nie do końca pełnym zestawieniu, po czym Szogun w trakcie jego trwania dołączy, podpisze formularz i wszystko z formalnego punktu widzenia będzie w porządku. W tym miejscu należałoby dodać, że identyczna sytuacja miała miejsce w rozgrywanym równolegle meczu Unia Leszno - Stal Gorzów. Gorzowianie rozpoczęli mecz we 4, natomiast w połowie do ich drużyny dołączył Sensity podpisując piąty formularz. Liczyliśmy więc, że gospodarze nie będą robić żadnych problemów. Niestety, zarówno trener jak i część zawodników ROW-u stwierdzili stanowczo, że dopóki na kanale nie będzie pięciu reprezentantów KSA, dopóty to spotkanie się nie rozpocznie, a jeśli brakujący zawodnik nie pojawi się w przeciągu piętnastu minut to mecz zakończy się walkowerem. Na nic zdały się prośby i próby znalezienia jakiegoś wyjścia z tej sytuacji (a proponowaliśmy kilka rozwiązań). Przekonywaliśmy również, że Szogun lada moment pojawi się na kanale, więc nie będzie żadnego problemu z formularzami. W odpowiedzi otrzymywaliśmy jednak ten sam, stale powtarzający się tekst - "Regulamin to regulamin, jeśli do godziny 22 nie będziecie mieli składu, mecz zakończy się walkowerem". Rozpoczęła się więc walka z czasem, niestety przegrana przez nasz zespół. O 22:01 trener gospodarzy Graceman ogłosił, że mecz kończy się zwycięstwem ROW-u 40:0, po czym rybniczanie zaczęli pospiesznie opuszczać kanał meczowy. My natomiast pozostaliśmy ircu, z lekkim niedowierzaniem rozmawiając o tym co się przed chwilą stało. Jak na ironię około 22:06 na kanał klubowy wpadł Szogun. Zabrakło więc około 300 sekund...
Chyba nikt z nas (a przynajmniej zdecydowana większość z nas) nie chce, aby mecze w STS-ie były rozstrzygane w taki sposób - gdzie sztywne i bezrefleksyjne odwoływanie się do regulaminu tryumfuje nad rozrywką i czerpaniem radości z gry. Mam więc nadzieję, że Rada zachowa się w tej sytuacji podobnie do polskich władz żużlowych przy okazji meczu półfinałowego Ekstraligi pomiędzy Apatorem Toruń a Unią Tarnów w 2012 roku, unieważniając tego walkowera na korzyść ROW-u i pozwalając nam rozstrzygnąć to spotkanie na torze.

5. W ramach zdrowego rozsądku proszę o rozpatrzenie tej sprawy i zarządzeniu powtórki tego spotkania.

[Domin]

Skoro nie ma podanych punktów regulaminu, które zostały złamane, to my nawet nie mamy obowiązku czytać tych wywodów.

[Speed]

1. Nick i drużyna składającego: Speed, Apator Toruń

2. Dotyczy zawodów: 3 kolejka 1 Ligi Miast, ROW Rybnik - Apator Toruń

3. Nastąpiło naruszenie artykułu/ów Regulaminu nr: punkt 3 Art. 43

4. Stan faktyczny (okoliczności, dowody, argumentacja):
Składam protest w związku z zaklasyfikowaniem meczu ROW Rybnik - Apator Toruń jako walkower na korzyść drużyny gospodarzy. Nie będę się w nim odwoływał do rozmaitych punktów regulaminu, a jednie do logiki i zdrowego rozsądku.
Sytuacja wygląda następująco: mecz miał się odbyć we wtorek o godzinie 21:45. Nadmienię tylko, że ta godzina niespecjalnie odpowiadała naszej drużynie. Poszedłem jednak trenerowi gospodarzy na rękę, bowiem uznałem, że nie ma sensu robić zamieszania i już na starcie sezonu powodować zaległości. Uznałem więc, że lepiej jest odjechać to spotkanie nawet gdyby nasz wyjściowy skład miał być słabszy niż w pierwszych dwóch kolejkach. Niestety, przed meczem okazało się, że jest nas tylko czterech. Mimo wszystko Szogun poinformował mnie dzień wcześniej, że na meczu się pojawi i aby zapisać go na rezerwę.
Aby mieć 100% pewność Zaba skontaktował się jednak telefonicznie z naszym stranieri, który zapewnił iż jest już w drodze do domu, więc niedługo powinien pojawić się na ircu. W związku z tym weszliśmy na kanał meczowy z propozycją czy nie moglibyśmy rozpocząć tego meczu w nie do końca pełnym zestawieniu, po czym Szogun w trakcie jego trwania dołączy, podpisze formularz i wszystko z formalnego punktu widzenia będzie w porządku. W tym miejscu należałoby dodać, że identyczna sytuacja miała miejsce w rozgrywanym równolegle meczu Unia Leszno - Stal Gorzów. Gorzowianie rozpoczęli mecz we 4, natomiast w połowie do ich drużyny dołączył Sensity podpisując piąty formularz. Liczyliśmy więc, że gospodarze nie będą robić żadnych problemów. Niestety, zarówno trener jak i część zawodników ROW-u stwierdzili stanowczo, że dopóki na kanale nie będzie pięciu reprezentantów KSA, dopóty to spotkanie się nie rozpocznie, a jeśli brakujący zawodnik nie pojawi się w przeciągu piętnastu minut to mecz zakończy się walkowerem. Na nic zdały się prośby i próby znalezienia jakiegoś wyjścia z tej sytuacji (a proponowaliśmy kilka rozwiązań). Przekonywaliśmy również, że Szogun lada moment pojawi się na kanale, więc nie będzie żadnego problemu z formularzami. W odpowiedzi otrzymywaliśmy jednak ten sam, stale powtarzający się tekst - "Regulamin to regulamin, jeśli do godziny 22 nie będziecie mieli składu, mecz zakończy się walkowerem". Rozpoczęła się więc walka z czasem, niestety przegrana przez nasz zespół. O 22:01 trener gospodarzy Graceman ogłosił, że mecz kończy się zwycięstwem ROW-u 40:0, po czym rybniczanie zaczęli pospiesznie opuszczać kanał meczowy. My natomiast pozostaliśmy ircu, z lekkim niedowierzaniem rozmawiając o tym co się przed chwilą stało. Jak na ironię około 22:06 na kanał klubowy wpadł Szogun. Zabrakło więc około 300 sekund...
Chyba nikt z nas (a przynajmniej zdecydowana większość z nas) nie chce, aby mecze w STS-ie były rozstrzygane w taki sposób - gdzie sztywne i bezrefleksyjne odwoływanie się do regulaminu tryumfuje nad rozrywką i czerpaniem radości z gry. Mam więc nadzieję, że Rada zachowa się w tej sytuacji podobnie do polskich władz żużlowych przy okazji meczu półfinałowego Ekstraligi pomiędzy Apatorem Toruń a Unią Tarnów w 2012 roku, unieważniając tego walkowera na korzyść ROW-u i pozwalając nam rozstrzygnąć to spotkanie na torze.

5. W ramach naruszenia wymienionego wyżej punktu regulaminu proszę o rozpatrzenie tej sprawy i zarządzeniu powtórki tego spotkania.

Dodaję ponownie bo chyba nie mogę już edytować.

[Domin]

No i dobra. Leci do rozpatrzenia. Temat zamykam.