Wysłany: 2013-12-27, 23:25 Reforma 1 ligi Ligi Miast
W ostatnich sezonach 1 liga Ligi Miast zaczyna umierać. Okazuje się, że większość ekip jeździ nie dla frajdy ale jak o przetrwanie. Dlatego chciałem przedstawić propozycję jej reformy, choć moim zamierzeniem jest większa część dyskusji nad samą idą Ligi Miast, a w szczególności pierwszą ligą.
Na początek parę statystyk:
Sezon 11: ekstraliga 54/56=0,04 meczów objechanych w niepełnych składach (w tym 0 walkowerów) – 8 drużyn
Sezon 11: 1 liga 6/90=0,07 meczów objechanych w niepełnym składzie (w tym 1 walkower=0,01) – 10 drużyn
Sezon 12: ekstraliga 56/56 (w tym 0 walkowerów) – 8 drużyn
Sezon 12: 1 liga: 22/72(w tym 8 walkowerów)= 0,31% meczów w niepełnym składzie w tym 0,11% meczy oddanych walkowerem – 10 drużyn(Opole wycofało się przed sezonem)
Sezon 13: ekstraliga 3/52 0,06% meczów w niepełnym składzie – 8 drużyn
Sezon 13: 1 liga 12/44= 0,27% meczów w niepełnym składzie, w tym 1 walkower = 0,02%, nie uwzględniając walkowerów oddanych Wybrzeża Gdańsk oraz meczów, które się nie odbyły z winy obu ekip.
Jak widać 1 liga umiera z sezonu na sezon. Parę drużyn typu Opole czy Rawicz w ogóle zakończyło swoją przygodę z tymi rozgrywkami. Reszta jak mój Wrocław ledwo zipią(jest 4 wrocławiaków i do tego Bullet(który jest z ZG ale u nas jeździ jako wychowanek) oraz dwóch mieszkańców Rawicza(Kowal oraz Simi).
Dlatego proponuję reformę, która miałaby wejść do 1 ligi. Na początek proponuję zmianę programu zawodów, na których pierwsza liga by się opierała. Dla części miast zebranie 6 zawodników jest sporym problemem. Dlatego wydaje mi się, że odpowiednim programem byłoby 4+2. Większość drużyn posiada w naszym środowisku przynajmniej tych 4 graczy z konkretnego miasta. Zmienienie programu pozwoliłoby na powrót na mapę STSa zespołów typu Opole czy Rawicz oraz pomogłoby drużyną, które opierają się na zawodnikach spoza swoich ośrodków i wiążą koniec z końcem typu Wrocław czy Tarnów.
Następnym krokiem byłoby podzielenie drużyn na dwie grupy, składające się po 6 zespołów. Liczę, że w wyniku reformy parę ośrodków wróci do STSa, a jakby było mało, to miastom typu Zielona Góra czy Gniezno pozwolono by na zgłoszenie drużyn rezerw.
Trzecim krokiem jest objechanie dwumeczy w obydwu grupach(grupie A i grupie B). Po ich zakończeniu nastąpiłby podział na dwie grupy(posłużę się nazewnictwem z piłki nożnej - mistrzowskiej i spadkowej). Do tej pierwszej weszłyby po najlepsze trzy drużyny z obu grup. Reszta wylądowałyby w grupie "spadkowej". Spotkania drużyn z grupy A, które znalazły się ze sobą w grupie "mistrzowskiej" zostałyby zachowane(analogicznie spotkania w ramach zespołów z grupy B). Dlatego drużyny jechałyby w drugiej fazie dwumecze z zespołami z którymi wcześniej nie jechały. Analogicznie wyglądałoby to w grupie "spadkowej" To dałoby nam - 10 spotkań z podstawowej grupy oraz 6 z grupy mistrzowskiej lub spadkowej.
Wiem że reforma nie jest doskonała jednak coś trzeba zrobić z 1 ligą Ligi Miast. Panuje tam głównie walka o przetrwania, a jeden czy dwa ośrodki wystają zdecydowanie ponad resztę. Dlatego zapraszam gorąco do dyskusji, bo coś z tym trzeba zrobić. Ja zaproponowałem swoją reformę ale może są lepsze
Ta. My jak wylatujemy z ligi to z przytupem...
Po za tym nie ma "młodych" u nas. ppysio ma już dość, Idziu w tym sezonie nie jezdził, ja ledwo wiąże koniec z końcem, a Lauger olewa LM od samego początku. Jedyni którym jeszcze się chce to Gibon i Crk. Myślisz skrzypek, że nie chciałem zrobić reaktywacji? Zrobiłem nawet serie turniejów o Indywidualne Mistrzostwo Opola. Obsada zawierała 15 opolan i "gościa". Na pierwszej rundzie było nas 10, na drugiej 7, a potem to już 5 i skończyło się na 3 po czym postanowiłem sobie odpuścić...
Nie będę znowu robił z siebie debila próbując skleić coś na siłę skoro nikt z Opola tego nie chce i nie mam wsparcia "liderów".
Jeszcze jak byli dwaj "obcokrajowcy" to było co innego.
Pamiętam że jeździł z nami JUSKA i początkowo Czaka którego potem zastąpił HaYto.
z dwoma rzetelnymi obco może jeszcze by to się udało pociągnąć, jakby spięli się Lauger, ppysio, idziu, Gibon, Crk, ja i moze by wrócił monolit,
Tylko że nawet wtedy LM musiałaby być dla nich priorytetem a nie ligą jechaną po macoszemu...
Ponadto pisałeś że macie tam Rawiczaków. Rawiczaków ogólnie jest dużo startujących w LM i Ofi. Możnaby wprowadzić coś takiego że jeżeli wrócili by dwaj obcokrajowcy i w ofi jeździłoby 6 zawodników z danego miasta(patrz np. Rawicz), to nie mogą być obcokrajowcami w innych zespołach... Zmobilizowałoby to zawodników do zakładania swoich drużyn w LM...
Z samego Rawicza na dzień dobry mam 4 czynnych zawodników śmigających w lidze, w tym 3 w LM... Bez patrzenia na kadry zespołów. 2 we Wrocławiu i jeden w Łodzi(JUSKA).
Tylko jeżeli by już tak segregować zawodników(zespoły) to należałoby patrzeć na czynnych zawodników, znaczy się sklasyfikowanych w Ofi...
4vs4 jest złym pomysłem. Co by było gdyby ktoś z 6 zawodnikami awansował ligę wyżej?? Tam już jest program 6 na 6. Polegliby na starcie...
Ponadto rozmawiałem kiedyś z Deboerem nad możliwością startu zawodnika pochodzenia Niemieckiego, który ma Polskie korzenie. Jego rodzina wywodzi się z pod Opola, a on sam często tutaj bywa... Płynnie posługuje się Polskim ale problemem był fakt że urodził się w Niemczech... Nie ma takich problemów jak urodzisz się w Czewie, mieszkasz w ZG i możesz wybrać zespół. A tu się takowy pojawił.
Na prawdę skrzyp szukałem różnych wyjść, możliwości... Ale nikt tego nie ułatwia Jeszcze po zlikwidowaniu obco nie ma zupełnie szans na powrót Opola. No chyba że załatwisz mi że zostanę wychowankiem Wrocławia za 2 spędzone u was sezony 03,04 to będę śmigał
Szmitek nie skrzypuj mi tu Opole to był po prostu przykład miasta, które było i którego nie ma. A nawet nie zauważyłem, że ma zakaz Chodzi o to, że jak się nic nie zmieni to za rok w 1 lidze będzie śmigać 5 drużyn i tyle. A program 4 vs 4 sprawia, że większości będzie łatwiej zebrać skład. Nie wiem jak to będzie jak ktoś awansuje ale jeszcze nic lepszego nie wymyśliłem. A wychodzę z założenia, że lepsze są dziurawe zmiany niż żadne.
4vs4 jest złym pomysłem. Co by było gdyby ktoś z 6 zawodnikami awansował ligę wyżej?? Tam już jest program 6 na 6. Polegliby na starcie...
Otóż to.
Jak są takie problemy, to powiększyć E-ligę do 10 zespołów, a resztę w pizdu wyjebać. Myślę, że taka Stal Rzeszów czy GKM aż tak by nie odstawały. Ewentualnie pozostać przy 8 w E-lidze, a z 1 ligi zrobić taką "mini-ligę" na 4-5 teamów. Inna sprawa, że nie wiem po co są wprowadzone te sztuczne granice, że tylko do 20km może mieszkać zawodnik od miejscowości klubu. Mieszkaniec takiego Świebodzina czy Międzyrzecza nigdy przez to nie wystąpi w LM. Ja bym wprowadził, że jeżeli zawodnik ma porównywalną odległość do dwóch ośrodków, to miałby wybór. Toć jeżeli ktoś by pod Międzyrzeczem mieszkał, a kibicowałby Falubazowi, to nie pójdzie jeździć do Stali tylko dlatego, że ma te 15-20km mniej do Gorzowa i nie może jeździć w Zielonej. W ten sposób Wrocław miałby np. Kadisowa, który w rzeczywistości przyjeżdża na mecze Sparty do Wrocławia, a mieszka w okolicach Milicza (50km od Wrocławia). Tak samo zablokowaną możliwość startu we Wrocławiu mają takie miejscowości jak Oborniki Śląskie czy Jawor, skąd też ludzie przyjeżdżają na mecze we Wrocławiu. A zapewne w skali kraju nie jest to odosobniony przypadek. Mazur pewnie też jakby miał wybór to jeździłby w Tarnowie, bo do Tarnowa ma bliżej geograficznie, a i zapewne również sentymentalnie jako, że kibicuje Wiśle (zgoda z piłkarską Unią Tarnów). Generalnie uważam, że każdy zawodnik powinien mieć raz przypisany zespół z obecnie startujących i mógłby startować tylko w nim, chyba, że pochodzi z innego ośrodka żużlowego i utworzyłby się z czasem klub w LM.
Wysłany: 2013-12-28, 10:38 Re: Reforma 1 ligi Ligi Miast
Lelu napisał/a
Dlatego wydaje mi się, że odpowiednim programem byłoby 4+2.
Powiedz mi Lelu dlaczego np . Rzeszów i Grudziądz mają cierpieć bo inni mają wyjebane na LM ? Praktycznie na każdy trening w tym sezonie przychodziło 7-8-9 zawodników i co miałbym im powiedzieć ? Nie jedziecie, bo równamy do Opola, które nie potrafi zebrać więcej zawodników niż 3?
Znów równamy do dołu....
Jakby to przeszło i np. Piła przychodziła na mecze w 3 przejdziemy do programu 3+1?
Zresztą Rzeszowa to już nie dotyczy bo wywalczyliśmy awans można tylko współczuć innym.
PS. Od ekstraligi LM się odpierdolić i żadnych rewolucji nie przeprowadzać.
PS2.Na wytłuszczony tekst czekam na odpowiedź Lelu.
A czy ja coś piszę o ekstralidze? Z nią problemu nie ma. Ją to można by co najwyżej powiększyć do 10 drużyn.
Ze składem problemów nie mają w 1 lidze tylko Rzeszów i Grudziądz. Natomiast oprócz tych dwóch miast jeździ jeszcze 7 drużyn. Dlatego uważam, że dla tej siódemki warto zmienić program. Inaczej skończy się tak jak mówi Domin, że 1 liga stanie się miniligą, w której będą śmigać 4 drużyny. Idealnie byłoby jakby w każdym mieście było 10 grajków i wszystkie zespoły jeździłyby w pełnych składach. Niestety ale tak nie jest dlatego nieraz ci lepsi muszą cierpieć na rzecz tych ubogich.
Może po prostu powiększyć Ekstraligę LM do 10 zespołów? Do tej 8 co jest dołączyć Rzeszów i Grudziądz, zresztą chyba już awans wywalczyły i poziomu nie zaniżą, co pokazuje m.in. DPLM.
Reszta niech ściga się w czwórmeczach, albo 2 vs.2 jak nie mają więcej ludzi, obojętnie, bo tak to wygląda, że póki co to 10 drużyn jest w stanie rywalizować na poziomie w LM, a reszta jeśli zbierze 6 zawodników na mecz to jest święto.
Ekstraligę można zamknąć, jak NBA czy PlusLiga w siatkówce. Jak ktoś przestanie ogarniać to out do I ligi, a jak ktoś "wybije" się w niższej lidze i będzie spełniać wyznaczone kryteria (min.13-14 osób w kadrze, ogarnięty trener) to można pomyśleć o dołączeniu ich do Ekstraligi.
Zresztą i tak będzie albo po staremu, albo tak jak wymyślą prezesy ze swoimi najbliższymi współpracownikami, więc szarzy ludzie mogą sobie pisać i pisać, a i tak wszystkie propozycje wylądują pewnie na śmietniku.
Wydaje mi się, że problem tkwi w czymś innym. To co Lelu przedstawiłeś ukazuje sezony, gdzie w 1 LM występowało 10,9 drużyn. Powodowało to, że mieliśmy po 16,18 kolejek. Dlatego po takich 8 kolejkach już było jasne, że dany klub X nie ma szans o awans, albo nawet na miejsce w pierwszej piątce to momentalnie chęci na jazdę brakowało. Wiąże się to z tym, że w klubie X coraz mniej ludzi przychodzi na mecze...walkowery...wycofanie z rozgrywek.
W następnym sezonie będzie mniej drużyn, Gdańsk się wycofał, nie wiadomo co z Piłą, bo też walkowera oddała, dlatego nie ma co zwiększać eligi do 10 drużyn. A program 4+2, chyba nie polepszy rozgrywek.
Lub można byłoby zrobić jakieś play offy, powiedzmy na 6 zespołów, dwie pierwsze awansują bezpośrednio do półfinałów, a zespoły z miejsc 3-6 walczą, 3 z 6, 4 z 5 o pozostałe miejsca. Może to by ludziom dało jakieś chęci do jazdy. No i przywrócić obco ale z jakimiś sensownymi regułami.
No przywrócenie dwóch obco to podstawa. Ale wtedy trzeba zlikwidować "wychowanków" z innych miast. Ponadto zwiększyć obręb przynależności klubowej. Kiedyś było to 50 km w linii prostej. Jestem też za możliwością naturalizacji zawodników posiadających "korzenie"
Sorki Lelu przywykłem do tego że skrzypek zawsze wychodzi z takimi inicjatywami.
Chyba żeby zrobić coś ala "Liga Juniorów" dla miast z niewystarczającą liczbą zawodników...
W ten sposób może łatwiej byłoby im o promocje i poszukiwanie nowych graczy. Nie byłoby z tej ligi żadnych awansów. Byłby to "okres przygotowawczy".
Dobra tak na szybko sprawdziłem jakie miasta mają ilu sklasyfikowanych "wychowanków" w Ofi
Wygląda to tak:
Częstochowa 25
Zielona Góra 22
Toruń 18
Leszno 16
Gniezno 13
Gorzów 10
Ostrów 10
Rzeszów 10
Gorzów 8
Grudziądz 8
Wrocław 8
Gdańsk 7
i praktycznie na tym mogłaby się skończyć e-liga... Wiadomo Gdańsk ma problemy. Niezbędni są obcokrajowcy...
Lublin 6
Tarnów 4
Rybnik 3
Kraków 2
Łódź 2
Piła 2
Opole 2
Rawicz 2
Warszawa 2
Krosno 1
Lublin na upartego mógłby jechać, z obco
Nie zmienia to faktu że rację bytu na ten moment ma max 12 zespołów...
Miałbym propozycję powiększenia e-ligi do 12 zespołów i wprowadzenie 2 obco... zwiększenie obrębu do 50 km w linii prostej i zrobić coś na zasadzie ligi angielskiej. W Angielskiej e-lidze smigają zespoły na które to stać(u nas by było że zespoły które mają kim jechać mecze 6 na 6).
Reszta jeździłaby w "1 lidze" czwórmecze, bo nawet jak jakieś miasto dałoby dupy to nie byłoby WO i nikt by się nie zniechęcił. Po za tym mógłby jechać zespół nawet 1 zawodnikiem w skrajnym przypadku(brak odpowiedzialności grupowej).
Co gdyby jakieś miasto uznało że jest gotowe na rywalizację 6 na 6? Po pierwsze musiałoby wygrać "1 ligę" po drugie awans musiałoby to miasto wygrać po przez baraże z ostatnim zespołem e-ligi już na programie 6 na 6...
To taka moja propozycja modernizacji LM...
Możnaby też jeździć w 1 lidze 4 na 4 ale wtedy ryzyko byłoby większe.
Jak zauważyliście w LM między ligami jest dosłownaprzepaść . Jedynie Rzeszów i Grudziądz no i Gdańsk jakby spiął dupe są w stanie powalczyć coś w tej elidze. Najlepszym pomysłem byłoby faktycznie powiększenie eligi do 10 drużyn. Bo jak można zauważyć ci co spadają sezon później wracają ..
Jeśli faktycznie to przejdzie to ustabilizuje drużyny ze środka i dołu tabeli a być może zreaktywujemy nowe środki. Z systemem awansów/spadków można jeszcze się dogadać.
1 Liga nie ma już sensu, niech LM liczy nawet 12 ekip ale pełnych i złożonych ze swoich ludzi, a reszta niech se da spokój, bo szkoda czasu na mecze do 1 bramki i coraz większą liczbę W.O. o których ogarnięte ekipy dowiadują się zazwyczaj w planowanym czasie rozpoczęcia meczu...
Andrzej duże wyniki to nie problem, gorzej jak W.O są. Moim zdaniem też dobrym rozwiązaniem będzie zrobienie 1 ligi z większą ilością zespołów (Tylko tych ogarnietych).
Z jednej strony coraz mniej ludzi przychodzi na 1 ligę LM, a z drugiej strony blokowane są transfery z innych miast. To jest bardzo proste, pozwólmy robić transfery, lub wprowadzcie tych stranieri i będzie po kłopocie. Jest wielu chętnych zawodników, którzy nie mają szans na reprezentowanie klubu ze swojego miasta a bardzo chętnie jeździliby w tych rozgrywkach, przykład Włókniarz Częstochowa, tam jest co najmniej 6-7 osób które regularnie mogłyby startować w innej ekipie ale niestety nie łapią się do Częstochowy
(i nie mam tu na myśli siebie )
Ale temat stranieri był już niejednokrotnie poruszany. Ideą Ligi Miast, jest, aby barw drużyny bronili zawodnicy będący powiązani w jakiś sposób z danym miastem/klubem. Od transferów jest Liga Oficjalna, aczkolwiek moim zdaniem w LM powinno być dopuszczalne coś takiego, że jak ktoś jest z Krakowa, gdzie w sts grają raptem 2-3 osoby, to może on zostać przypisany do ośrodka będącego najbliżej jego miejsca zamieszkania. Tak jak np. Mazur jeździ w Rybniku, jeśli się dobrze orientuję. Ale nie, że zawodnicy z Częstochowy jeżdżą dla Gdańska itp. Ja osobiście jestem za stworzeniem możliwości jazdy, tym, którzy nie mogą jeździć z powodu zbyt niskiej ilości graczy w jego mieście, a nie z powodu zbyt dużej ilości graczy Zarówno w takiej Częstochowie, Lesznie, czy Gnieźnie jest szeroka kadra graczy i każdy z nich może pojechać dla swojej drużyny, ale musi prezentować odpowiedni poziom albo lizać dupe trenerowi
_________________ LO:
11-... Young Lions
LM:
12-... Unia Leszno
Moim zdaniem trochę wpływu może mieć też to że, tory w LM są inne niż w oficjalnej i gracze nie chcą na takich jeździć. Dlatego np pomimo tego że w Gorzowie ma kto jeździć, nie chcą.
Akurat niektóre tory z LM miażdżą na łeb i na szyje te z oficjalnej. Jak chociażby nasz. Amatorka wzięła się za głosowanie i odstawiono z oficjalnej najlepszy tor w grze. Na całe szczęście mamy świetnego i mądrego trenera, który dokonał słusznego wyboru
Co do samego tematu. Pozwolenie transferowania zrobi z Ligi Miast drugą ligę oficjalną. Jeśli faktycznie jest tyle w/o to odsunąć te drużyny, które sobie olewają. Zrobić jedną ligę i tyle. Jak będzie za dużo drużyn to 2 grupy z których później jakieś play offy i jazda. Wszystko da się sensownie zaplanować.
_________________
WrobelKSUL
Wychowanek klubu: Polska Husaria
Debiut w lidze: 13 Pomógł: 1 raz Wiek: 28 Dołączył: 29 Cze 2013 Posty: 893 Skąd: Leszno
Ale temat stranieri był już niejednokrotnie poruszany. Ideą Ligi Miast, jest, aby barw drużyny bronili zawodnicy będący powiązani w jakiś sposób z danym miastem/klubem. Od transferów jest Liga Oficjalna, aczkolwiek moim zdaniem w LM powinno być dopuszczalne coś takiego, że jak ktoś jest z Krakowa, gdzie w sts grają raptem 2-3 osoby, to może on zostać przypisany do ośrodka będącego najbliżej jego miejsca zamieszkania. Tak jak np. Mazur jeździ w Rybniku, jeśli się dobrze orientuję. Ale nie, że zawodnicy z Częstochowy jeżdżą dla Gdańska itp. Ja osobiście jestem za stworzeniem możliwości jazdy, tym, którzy nie mogą jeździć z powodu zbyt niskiej ilości graczy w jego mieście, a nie z powodu zbyt dużej ilości graczy Zarówno w takiej Częstochowie, Lesznie, czy Gnieźnie jest szeroka kadra graczy i każdy z nich może pojechać dla swojej drużyny, ale musi prezentować odpowiedni poziom albo lizać dupe trenerowi
Mi się podoba ten tok myślenia, który w pełni podbijam.
Ale chłopie, wyjeb z profilowego ten pilsowski herb, bo aż oczy bolą... Stosujac ten herb utożsamiasz sie z Lechem Pils, a nie z Unią Leszno.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach